FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie Najlepsze forum o Galactik Football 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Szkolne historie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Najlepsze forum o Galactik Football Strona Główna -> Dowcipy

Dragon
Gwiazda Drużyny


Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 4709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Wrocław City
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Czw 15:14, 12 Cze 2008    Temat postu:
 
a dzisiaj na lekcji Polskiego rzucałałem panią białymi kulkami do ASG a ona nie wiedziała kto to i zapytała sie kto a ja na to ktoś z podwórka (a to było na 3 pietrze) ona sie wkurzyła i powiedziała żebym wyszedł z klasy a ja sie spakowałem powiedziałem narqa i poszłem na basen XDDD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soul12
Dobry Piłkarz


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Death City
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Śro 20:08, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Lol nie opowiem żadnej histroi i ja mam na imię Adrian XD ,ale dodam ze taka jest beka na każdej mojej lekcji a szczególnie jak mam humor Uśmiechnięty

Ostatnio zmieniony przez Soul12 dnia Sob 0:54, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Johnny
Nowy


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kanaló,,f"
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Nie 13:45, 19 Paź 2008    Temat postu:
 
to mój kolega odcinał struny od gitary starej co stala na szafie na muzyce Uśmiechnięty
przypał Uśmiechnięty i mowi ze sprzeda koledze który se robi tatuaż Uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Dragon
Gwiazda Drużyny


Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 4709
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Wrocław City
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Pon 16:24, 03 Lis 2008    Temat postu:
 
hehe my zerwaliśmy jakąś paprotke na lekcji a ona śmierdziała że hoho. I nie mieliśmy co robić to ja zawinełem w papier i zajarałem zapalniczką ale jechało przez całą lekcje że szok wszystkie okna i drzwi pootwierane hehe ale był przypał normalnie jak na Jamajce xDD
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Arti
Administrator/Grafik


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 11109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Nie 20:52, 11 Sty 2009    Temat postu:
 
Mnie się przypomniało coś z pierwszej klasy gimnazjum. Mamy w klasie takiego grubego chłopaka, kiepsko się uczy, jest całkowicie nierozgarnięty, ogólnie tępak i czasem (często?) wynikają z tego różne zabawne sytuacje. Mieliśmy wtedy od biologii panią, która była świadkiem jechowych. Ten chłopak o tym nie wiedział i wypalił do niej przed Bożym Narodzeniem: "Wesołych świąt" Lol Facetka zrobiła taką zmieszaną minę, że normalnie zrywa beret z głowy Lol Laliśmy z tego przez dobre kilka miesięcy xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Alexis
Dobry Piłkarz


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z końca świata
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 16:09, 02 Mar 2009    Temat postu:
 
Oj, u nas wesoło jest...
Religia. Piszemy kartkówkę, a jedno z pytań brzmiało: "Co to jest cnota?". Kolega, nie mogąc sobie przypomnieć odpowiedzi na to pytanie, woła na drugi koniec klasy:
- Ej, Bartek! Masz cnotę?
Mina katechety była co najmniej porażająca. xD

Polski. Mieliśmy opisać jakiś obraz. Koleżanka, z którą siedzę, pisała tak:
"Mężczyzna po prawej stoi z laską". A pod tym, na czerwono, jej dopisek: "Drewnianą, zboczeńcy!!!". Polonistka chichrała się z tego przez pół lekcji. ;p

A to mi koleżanka opowiadała.
Na religii uczyła się z kumpelą o zygocie (czyli prościej mówiąc, co powstaje z połączenia plemnika i komórki jajowej), bo po tej lekcji miały sprawdzian z biologii. A że siedziały w pierwszej ławce, ksiądz je zaraz przyłapał...
- A co wy tam robicie?
- Uczymy się o zygotach.
- Ja wam zaraz zrobię zygotę!
Nieświadomy pedofil. xD


Ostatnio zmieniony przez Alexis dnia Pon 16:10, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Emiss
Bramkarz


Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: bliżej niż myślisz
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 12:33, 23 Mar 2009    Temat postu:
 
To ja kiedyś stoję na przerwie na dziedzińcu szkoły. Wszystko po prostu pieknie, uczniowie sobie siedzą na ławeczkach, uczą się gadają ze sobą. A tu nagle ni z tego ni z owego krzwesło sruu z okna sali biologicznej do fontanny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Alexis
Dobry Piłkarz


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z końca świata
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Sob 14:53, 04 Kwi 2009    Temat postu:
 
Emiss napisał:
To ja kiedyś stoję na przerwie na dziedzińcu szkoły. Wszystko po prostu pieknie, uczniowie sobie siedzą na ławeczkach, uczą się gadają ze sobą. A tu nagle ni z tego ni z owego krzwesło sruu z okna sali biologicznej do fontanny...

To musiało być ciekawe...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Emiss
Bramkarz


Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: bliżej niż myślisz
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 20:51, 08 Kwi 2009    Temat postu:
 
Oj wierz mi było... Na poczatku wszystkich zamurowało x_X... Potem ktoś się zaczął brechtać a za nim cała szkoła... No potem oczywiście sprawcy mieli pogadankę x_X...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Alexis
Dobry Piłkarz


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z końca świata
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pon 20:26, 21 Wrz 2009    Temat postu:
 
Nowy rok szkolny, nowe historie...

Angielski. Dla wyjaśnienia - uczniowie, którzy są grzeczni na lekcjach, otrzymują przywileje, to znaczy nie będą pytani, nie muszą odrabiać prac domowych itp. A że mamy w klasie dwóch "geniuszy", facetka szybko traci cierpliwość...
Pani: Eryk, Bartek, przestańcie gadać!
*zero reakcji*
Pani: No to sobie nagrabiliście - wpisuję was na czarną listę!
Bartek: *z zacieszem na twarzy* Murzyńska lista, murzyńska lista!

Geografia. W tym roku mamy nowego nauczyciela, którego od nazwiska pieszczotliwie nazywamy Jabłuszkiem. ;p Mniejsza z tym, w każdym razie nauczyciel jest dość wyluzowany. Na lekcji przerabiamy temat o zwierzętach Australii.
Pan: No dobra, kto mi poda zwierzęta żyjące w Australii?
Klasa: *patrzy do podręcznika, gdzie są zdjęcia zwierząt*
No i się zaczęło...
- Kangur!
- Dziobak!
- Lotopałanka!
- Koala!
Pan: A wiecie, czemu koala zawsze mają takiego muła?
Klasa: *kręci głowami*
Pan: Bo jest na haju! Eukaliptus działa jak narkotyk na tego biednego koalę...
Klasa: *brecht*
A najśmieszniejsze jest to, że to prawda. xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Arti
Administrator/Grafik


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 11109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 18:11, 25 Wrz 2009    Temat postu:
 
U nas dziś na matmie pani wzięła kolegę do odpowiedzi do tablicy i kazała mu odjąć 80 procent z liczby X. Kolega napisał tak:

x - 80%

Pani powiedziała mu że źle (powinien napisać: x - 80%x) i mu tłumaczy:
Słuchaj, jakbym miała odjąć od ciebie np. 2 procent to skąd mam wiedzieć co mam ci odjąć? Nos? Ucho? Musisz napisać CZEGO 80% odejmujesz, bo sam procent nic nie znaczy. (po 80% musi być X ). No 2% ciebie to CO?

- JAJCO! - kolega z ławki na końcu Lol

Klasa -brecht xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Alexis
Dobry Piłkarz


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z końca świata
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 19:38, 08 Paź 2009    Temat postu:
 
A u nas jak zwykle brechty...

Muzyka. Facetka, która jest dość... erm... powiedzmy, że ekscentryczna, odpytuje dwójkę uczniów: mnie i Radka. Ja jakoś sobie radziłam, za to Radek najwyraźniej miał mętlik w głowie...
Pani: Radziuniu, czemu jesteś taki zestresowany i nie odpowiadasz? Nie lubisz mnie?
Radek: A mam być szczery czy miły?

A jeśli już jesteśmy przy muzyce, historyjka z zeszłego roku.
Facetka odpytuje Kamila.
Pani (o pieśniach średniowiecznych): Kto je śpiewał?
Kamil: No... Wieśniacy...
Pani: Dobrze na stare lata się dowiedzieć, że człowiek jest wieśniakiem...
Kamil: *spala buraka*
Klasa: *brecht*

Historia. Pani opowiada o pierwszej czy drugiej wojnie światowej, tak w ramach ciekawostki. Klasa, niekoniecznie zainteresowana, zaczyna gadać.
Pani: Francuzi i Anglicy zobowiązali się nam pomóc, jeśli nas by zaatakowano, ale nie zrobili tego...
Ja: I wszystko poszło się jeb*ć...
A że akurat na moment zrobiło się cicho w klasie, historyczka to usłyszała. Ja z przerażeniem w oczach obserwuję nauczycielkę, klasa z przerażeniem w oczach obserwuje mnie.
Pani: Dokładnie.
Ja: *zgon*

Matematyka. Robimy zadania z podręcznika, a pan (dodam, że to nasz wychowawca) zauważył, że Eryk (dalej zwany Kurą) jak zwykle się obija...
Pan: Eryk, dlaczego nie pracujesz?
Eryk: Bo nie mam podręcznika.
Pan: To sobie kup.
Eryk: Nie ma w księgarni. Sprawdzałem. O, widzę, że ma pan dwa podręczniki. Odsprzeda mi pan jeden?
Pan: Jasne.
Eryk: Za ile?
Pan: Pięćdziesiąt złotych. (Cena w księgarni to około dwudziestu...)
Eryk (niczego nieświadomy): No dobra.
Pan: Dam ci podręcznik, jak wreszcie przyniesiesz pieniądze na Radę Rodziców. (Dla niezorientowanych: to takie coś, co trzeba zapłacić.)
Eryk (beztrosko): A kiedy jest?
Pan: *załamka*
Klasa: Kura, LOL! *wyraz twarzy: xD*
Eryk: No co?
Pan (naprawdę głośno): KOPYTKO!

Albo inna sytuacja, też podczas matmy. Dla wyjaśnienia, miałam na sobie koszulkę z napisem "Szef wszystkich szefów", a zadanie było pierońsko trudne.
Pan (rozgląda się po klasie): Do tablicy przyjdzie nam... Szefuńcio!
Ja: *chowa się pod ławkę*
Pan: Olka, ruszaj cztery litery!
Ja: *udaje, że jej nie ma*
Pan: No chodź, nie daj się prosić...
Ja (wzdychając): Dobra, wyświadczę panu tę łaskę...
Pan: No wiesz, laski... to znaczy łaski bez!
Klasa: O LOL! *brecht*
I takie dialogi sobie prowadzimy...

I na zakończenie fragment mojej pracy z polskiego, miałam opisać obraz Matejki "Kochanowski u zwłok Urszulki".
"Na piersi Urszuli Kochanowskiej leży krzyż, a pomiędzy nogami lutnia."
Facetka osobiście mi powiedziała, że miała skojarzenia. xD

Edit. Oznajmiam, że pan od geografii szonci! xD
Początek lekcji, pan oznajmia, że będzie kartkówka.
Klasa: *jęk rozpaczy*
Pan: No co wy? Musicie być twardymi orzeszkami!
Albo jego teksty na koniec lekcji...
- Zadanie domowe: naucz się wiadomości z ostatniej lekcji, bo [nazwisko nauczyciela] jest menda i będzie pytał.
- Zadanie domowe: zapoznaj się z mapami obu Ameryk na kartkówkę, żeby nie narobić [nazwisko nauczyciela] wstydu.

O, albo akcja naszego kochanego matematyka.
Pan (widząc, że jeden z uczniów nie uważa): Eryk!
Eryk: Co?!
Pan (po chwili namysłu): Powiedziałbym, ale nie chcę cię urazić.

Kocham moją szkołę. xDD


Ostatnio zmieniony przez Alexis dnia Sob 17:42, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Najlepsze forum o Galactik Football Strona Główna -> Dowcipy
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin