Need for Speed: Carbon

E? Nie rozumiem. Zachowują swoją normalną wielkość (no są troche innego kształtu jak doda się spoiler), ale nie wiem o co z tą wielkością ci chodzi.

no chodzi o to że te normalne uliczne nie z tuninngowane auta są takie malutkie a te z tuningiem są większe od nich prawie dwa razy

Ah..to dlatego, żeby można było bez problemu odróżnić w trakcie wyscigu czy przed tobą jedzie przeciwnik czy normalny cywil. To sie przydaje jak szybko jedziesz np. 300 km/h.

mi się nie podoba Carbon wszyscy w mojej klasie gadają że to jest jeden z najgorszych NFSów

no u mnie tez nikt nie jest nim zachwycony poprostu ztały bywalec w tych gatunkach niczym sie nie wyróżnił

Mnie się podobał przez pierwszy tydzień. Kolega mój nie grał już tak z zapałem jak np. w U2 albo MW i się nie dziwię...choć mimo to lubię Carbona.

to dokładnie tak jak mnie ale potem przejrzałem na oczy

W Clicku czytałam, że w NFS-ach jest tak: nowy pomysł, stara odgrzewka, nowy pomysł, stara odgrzewka, czyli - np. NFS: U -- nowość bo wyścigi po nocy, NFS U2 -- nie nowość bo to już było w NFS U, MW - nowość, bo mimo tego ze przypomnienie innych NFSów to wiele nowego, policja lepsza, tuning, NFS C -- stara odgrzewka NFS U, NFS PS -- nowość kompletna ! wyścigi na torach!

ale ten klimat jest prawie taki sam i nic sie w nim nie zmienia

Oj zmienia się. Porównaj sobie klimat z wyścigu w kanionie z NFS: C do np. streeta lub draga z NFS: U, U2.

no może tak ale to samo tylko wyścigi i wiścigi nic poza tym nudy

Eee? A czegoś się spodziewał w ściagałce jak nie wyścigów?

ale wiesz taka monotonia ale i tak chociaż dobrej klasy wyścigi

ja bym nie powiedziała, że jest nuuudno...Są drifty, sprinty, circuity, canion racers, próba czasowa i do tego bullet time, pościgi policyjne - ja bym nie narzekała na nudę.

no może masz racje ale i tak tylko tak mało tej akcji nawet sie nie rozkręce