Oceniamy i komentujemy

Wiem, że jestem zrzędliwym moderatorem, ale tak dla przypomnienia, temat dotyczy oceniania i komentowania rozdziałów dodawanych, a nie ogólnej ekstazy dotyczącej co będzie, ile zostało, żalenie się na szkołę. Do tego celu służy PW tudzież komunikatory gadu-gadu, tlen itp.
Byłbym wdzięczny, za zachowanie porządku i nie 'offtopienia'.

Odnośnie rozdziału 14.:
Yeah, Alexis! Rządzisz!
Ledwo wytrzymałam tydzień i dwa dni bez rozdziału, ale się opłaciło Uśmiechnięty

.
Jest świetnie jakościowo i ilościowo Brawo

.
A D'Jok jest genialny... Lol

Odnośnie rozdziału 15.:
Ja cały czas nie mogę wyjść z szoku...
To chyba najlepszy rozdział jak do tej pory.
A porwanie D'Joka było zdecydowanie bardziej z klasą, niż w 22. odcinku pierwszej serii.
Ja nawet nie wiem, co mam jeszcze dodać...
O! Już wiem!
Po prostu się zapytam: Czy długo trzeba czekać na następny rozdział?

Mrrrau! Mamy nowe opowiadanie! Dzięki mnie, tak nawiasem. W każdym razie, przechodzimy do oceny: czytając pierwszy rozdział szczerzyłam się jak głupi do sera. Sytuacja z Yuki i Micro Ice'em wygrała (ja tam miałam skojarzenia...). xD I co knuje Sinedd? D'Jok bawi się w detektywa, super... Uśmiechnięty

Mam tylko małe zastrzeżenie: zaimki takie jak: was, ciebie, tobie, wielką literą pisze się TYLKO I WYŁĄCZNIE w LISTACH. W opowiadaniach się tego NIE ROBI, a jest to niestety coraz częściej spotykany błąd...
No cóż, pozostaje mi czekać na nowy rozdział. Uśmiechnięty

Hmm, drugi rozdział tak samo świetny jak pierwszy. Biedny Micro Ice, naprawdę żal mi go... A ta sytuacja z D'Jokiem i Mei - mniamniusa, tylko ja liczyłam na jakieś znęcanie się nad bohaterami. *szatański uśmieszek* I z niecierpliwością czekam na next! Uśmiechnięty

Nie bój nic. Znęcać to ja się jeszcze nad nimi będę Uśmiechnięty

.
Tylko jeszcze nie wiem, czy mam kogoś uśmiercić...

Najwyżej... Co to dla nas?
Ech... nie ma to jak uśmiercenie jednego z głównych bohaterów...
Ale nie powiem ci, czy zamierzam to zrobić, a co!

O żesz ty pierożku! xP
Ale co tam, ja też ci nie powiem! *foch*
xDDD
Dobra, już nie offtopujmy, bo znowu się moderacja przyczepi. Moją opinię wysłałam ci peemką. (:

Ojej! A co tekiego robili Yuki i Micro-Ice?
No dobra. Może jednak nie chcę wiedzieć Puszcza oczko

.
Poznęcałaś się nad nimi! Podobało mi się to.
A następny rozdział zapowiada się kusząco...

O nie, Alex! Po prostu nie wybaczę ci, że przedstawiłaś Jamesa tak późno!
Jak można ukrywać przed całym światem takiego człowieka?
Zrekompensowałaś się jednak świetnym rozdziałem. Po prostu cud-miód Uśmiechnięty

.

Pomysł na niego pojawił się nagle i niespodziewanie. ^^' Szczerze powiedziawszy, wzorowałam się na specyficznym poczuciu humoru mojego dobrego znajomego.
Co do twojego rozdziału... D'Jok to GENIUSZ! Jego błyskotliwość mnie powala na kolana (no, przecież nie wszyscy wiedzą, że pary ze sobą CHODZĄ xDD), a to, jak się martwi o bliskich... Zuch chłopak, nie chce, żeby Maya dostała wylewu. xDDD Ajj, uwielbiam D'Joka właśnie w takim wydaniu. <3

Jula, twój nowy rozdział po prostu wy-mia-ta! Aż mi się mordka uśmiecha, kiedy sobie wyobrażam sześcioletniego D'Joka maszerującego w śniegu po kolana. ^^ Ciekawi mnie, co Aarch szykuje dla Snow Kids i co kombinuje Harris...

Ok. Wszstko sobie przemyślałam i stwierdziłam, że okażę ci litość. Skoro został ci jeszcze jeden rozdział (i epilog), to dam ci na to tyle czasu, ile potrzebujesz, ALE(!) ma on być po prostu najdłuższy i najlepszy.
A co do dzisiejszego, to powiem tylko tyle: Uuuu...
Niezłe napięcie (: