Death Note

Wysłany: Nie 23:40, 22 Mar 2009 Temat postu:

Nie no faktycznie "fenomen" to najtrafniejsze określenie. Uważana przez niektórych za "ciężką" do czytania mangę. Hmm... zresztą zauważyłam, że na tyle okładki pisze "zalecane do odbiorców powyżej 16 rozku życia"...

Wysłany: Pon 1:29, 23 Mar 2009 Temat postu:

Hmm... ciężkie? Jak dla mnie bardzo lekko się czyta. Ogólnie bardzo dobre dla każdego kto chce się zrelaksować, nie polecane, przy ciężkim dniu Jęzorek

Wysłany: Pon 11:08, 23 Mar 2009 Temat postu:

Ciężkie ponieważ trzeba ciągle uważac przy czytaniu mangi , bo potem można czegoś nie zrozumiec Uśmiechnięty

Wysłany: Pon 11:50, 23 Mar 2009 Temat postu:

Zaznaczam, że spoiler, ale waszym zdaniem kto jest/był lepszy (ogólnie) Ryuzaki czy Near?

Wysłany: Pon 22:27, 23 Mar 2009 Temat postu:

L to master a Near to ciota , strasznie go nie lubie i nie dorasta L'owi do pięt

Wysłany: Pon 23:03, 23 Mar 2009 Temat postu:

SPOILER
No ale Near (uosobienie śnieżynki, płatków śniegu i zimy hih) zgarnia Raita czy tam Lighta (czy jak to się tam piszę) podobnież...

A tak wg. to w polskiej mandze zrobili, że Ren był "nią" (kobitą) ale skoro zabił L'a to potencjalnie (?) uratował Miske, i tak jakoś mu się zmarłoł bo "miał do niej jakieś uczucia" ale skoro w pl mandze on to ona to to wszystko się kupy nie trzyma...

Wysłany: Pon 23:16, 23 Mar 2009 Temat postu:

A kochasz swoją mame ?? Czy nie bo jest kobietą ?

Wysłany: Pon 23:20, 23 Mar 2009 Temat postu:

Aha... nie no ok, ale ekhm... w animie było, że bóg o imieniu zazdrość, zmarł w skutek tego, że się zakochał w Misie, a pozatym na samym początku Rem
mówił, że bóg śmierci musi się zakochać czy coś tam,ale ok...

Wysłany: Pon 23:21, 23 Mar 2009 Temat postu:

My bad , takim razie albo błąd albo z Rem cos jest nie tak xD

Wysłany: Pon 23:26, 23 Mar 2009 Temat postu:

Utrzymujmy, że bład... Wracając do Near'a to fajnie, że w końcu pokonał Mello, no a jak wy myślicie... Kto powinien wygrać Near czy Mello?

Wysłany: Wto 0:04, 24 Mar 2009 Temat postu:

Ale dlaczego jesteśmy od razu tacy przeciwni miłości homoseksualnej? ^^'
Gdyby ktoś przeczytał 13 tom dodatkowy DN wiedziałby, że Rem to shinigami płci żeńskiej. [link widoczny dla zalogowanych]
Według mnie Rem widziała w Misie może jakiś ideał kobiety, nie wiem, może to było zakochanie, takie po prostu przyjacielskie? Zrobiła to z miłości... więc to też może być czynnikiem do tego co zrobiła.

Wysłany: Wto 11:48, 24 Mar 2009 Temat postu:

Przyjacielskie zakochanie?! Owszem Rem wyglądał jak ekhm... kobieta (?) ale nie musieli go tak odrazu zmieniać... Ogólnie w polskich tłumaczeniach mangi zawsze coś pokręcą...

Wysłany: Wto 15:37, 24 Mar 2009 Temat postu:

Polskie tłumaczenie mogło być złe, jak Rem mogła używać w japońskiej wersji zaimka ore, nie wiem dokładnie czemu, ale lepiej nie psioczyć na takie bzdety tylko cieszyć się, że są wydawane tomy, na dobrej jakości papierze i bez większych wpadek. DN w porównaniu z inymi krajami w Polsce wydawany jest bardzo dobrze.
Co do tego przyjacielskiego zakochania, źle to sformułowałem, chodziło mi bardziej o coś takiego, że przyjaciel po pewnym czasie zakochuje się drugim, coś takiego. Tamten bóg umarł bo się zakochał, a uratował Misę w akcie miłości, kochał ją i chciał dla niej szczęścia i bezpieczeństwa. Więc Rem mogła zrobić to z czystej troski, miłości . Poza tym, weź pod uwagę to, że obiecała, że zaopiekuje się Misą po śmierci Jealous i Rem zupełnie różni się od Ryuka. Z tym nie można było się zaprzyjaźnić, a z Rem było inaczej, ona mówiła, że jest przyjaciółką Misy i poświęci życie jeśli będzie zagrożona. Raito podpuścił ją i dlatego zabiła L'a. Dlatego, że była kochającą przyjaciółką, która obiecała, że będzie ją chronić.
Nie każdy shinigami od razu musi być bezuczuciowym potworkiem jak Ryuk.

Wysłany: Pią 20:41, 27 Mar 2009 Temat postu:

Ale czemu od razu Ryuk jest taki "zły"? No fakt, że jest takim trochę egoistą, i woli być obserwatorem w poczynaniach Raita, i nie przykładać do tego ręki. Nie powiem że nie ma uczuć, bo jakieś tam napewno ma...

Wysłany: Sob 0:41, 28 Mar 2009 Temat postu:

Jest zły, bo był obserwatorem, Raitem zabijał nudę, jak znudziło mu się całe jego 'chcę być bogiem yay~ : D' to go po prostu skasował, nie chciał w ogóle mu pomagać, miał go gdzieś, dbał głównie o swoje jabłka i o to, żeby miał zabawę i radoche z Lighta. Jakoś nie widziałem, żeby Ryuk ukazywał jakieś uczucia, nie związane z chęcią otrzymania jabłuszka.