51-Finałowa taktyka

Rozpoczyna się wielki finał rozgrywany pomiędzy broniącą tytuł drużyną Snow Kids i drużyną powracającą po latach nieobecności drużyną Xenons.Luur postanawia sam zmierzyć się ze Snow Kidsami odsyłając swoich kolegów na ławkę rezerwowych.Ahito nie czuje się na siłach by bronić bramki,po drugiej połowie mamy 2:0 dla Luura.Snow Kids czują się bezradni wobec gry jaszczura,jednak Tia skacząc w powietrzu próbuje ujarzmić dumę jaszczura i strzelić bramkę.Drużyna myśli że zobaczy wyrównanie,jednak Tia popchnięta przez Luura spada z dużej wysokości.Wygląda na to że pomocniczka Snow Kids zejdzie z boiska w haniebnej scenie nie strzelonej bramki.Rocket postanawia się zemścić za Tię,powalając jaszczura na ziemię,co ostatecznie mu się nie udaje,bo Luur zamraża go!Wkurzony chłopak zamierza pokonać zawodnika na boisku.W wyniku tej złości strzela bramkę kontraktową.Luur zwołuje swoich kolegów.Pozostaje nam jedno wielkie pytanie:Czy Snow Kids obronią tytuł?Co wymyśli D'Jock wraz z Rocketem i drużyną aby pokonać Xenonsów?Czy też przeciwnicy okażą się silniejsi?Zobaczycie w następnym odcinku.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcia pochodzą z galactikfootballcenter.aaf.pl,a opis jest mojego autorstwa.

Mnie się podobał ten moment w którym Rocket rozpuścił włosy i powiedział "umiem Cię pokonać jeden na jednego"

Wręcz przeciwnie on rozpuścił włosy i powiedział:"Niedługo pożałujesz tego co zrobiłeś".Dopiero potem jak D'Jock nie mógł okiwać Luura to tamten sobie przypomniał że potrafi go pokonać jeden na jednego.

Racja, pomyliło mi się Uśmiechnięty

A mnie się podobało, jak D'Jok podał piłkę do Rocketa. Tak fajnie ją podał...

Ja też lubię ten odcinek, pokazał, że Snow Kids tak naprawdę są zwykłą drużyną, że istnieje ktoś, kto potrafi ich pokonać. To wręcz śmieszne - wielcy mistrzowie nie potrafili poradzić sobie z jednym Luurem. Jęzorek