Rocket

Mam dla Rocketa Plusy i Minus
Plusy:
- Jest przyjacielski
- Miły
- Świetny Gracz
- Precyzyjne Strzały
- Uratował Tie
Minusy:
- Przemądrzały
- Ucieka z byle powodów

Ogólnie go lubie, ale czasami mnie wnerwia Uśmiechnięty

ja tak samo jak Zettii, czsami go lubie a czasami nie, wnerwia mnie tymi swoimi ucieczkami oraz zachowaniem

W pierwszym sezonie on był nieśmiały i jego powody ucieczek były beznadziejne.W drugim sezonie poprostu chłopak się wkurzył bo był święcie przekonany"nie ma gry,nie ma życia".D'Jock niepotrzebnie szukał zaczepki u kapitana no i go wykurzył.

Mnie się spodobał w drógim seozonie, bo stał się bardzo podobny do Sinedd'a

A ja go uwielbiam od początku. ;d Odkąd tylko go 'bliżej ukazali' go polubiłam. Tylko trochę przemądrzały.. ale podoba mi się to w nim. Pasuje do niego.
Najlepszy z nich wszystkich.

Zależy czy mówisz o nim jako o garczu czy jako człowieku;/.

Jest dobrym graczem, jest wrażliwy, często odchodzi, Zawsze idzie do niebezpiecznych miejsc...

Spoko
Jest dobrym graczem - Chodzi mi o to że świetnie gra. Był świetnym kapitanem w pierwszej serii. Miał dużo asyst, dosyć dużo bramek, wyróżniał się silnymi dryblingami. W drugiej serii po powrocie do drużyny pozytywnie wykorzystał to czego nauczył się w Netherballu. Pomógł drużynie walczyć z Luurem. Jest jednym z ważniejszych zawodników SK.
Jest wrażliwy - Zawsze jak D'Jok czy ktoś inny go uraził to on się denerwował. Często uciekał.
Często odchodzi - Tutaj chyba nie muszę nic wyjaśniać Uśmiechnięty

Zawsze idzie do niebezpiecznych miejsc - ze nigdy nie odchodził do bezpiecznych miejsc. Jak uciekł w pierwszej serii pomiędzy meczami z Rykersami była lekko mówiąc zła pogoda, i mógł się narazić na niebezpieczeństwo. W drugiej serii uciekł do sfery. To było bardzo niebezpieczne miejsce. Były tam częste faule. I ogólnie było tam neibezpiecznie.

Ogólnie go lubię Puszcza oczko

. Jest świetnym graczem i człowiekiem. Ja uważam że jest najbardziej podobny do mnie ale i tak wolę MI. Uśmiechnięty

też tak często uciekasz?

Ale ok, mnie właśnie w nim to denerwuje, że ciągle uciekaD'jok miał rację, że gdy robi sięciężko jedynym wyjściem dla Rocketa jest ucieczka, ale on może inaczej nie potrafi... Są tacy specyficzni ludzi...

Bo nie każdy umie dzielić się swoimi problemami, każdy człowiek jest inny, inaczej reaguje na takie sytuacje. Zobacz, Rocket zawsze był samotnikiem. Takie osoby na złe sytuacje reagują ucieczką, według nich lepiej jest uciec niż się w coś plątać.
Ale spójrz również na to, że w drugiej serii Rocket uciekł, po to, żeby grać w piłkę, ten sport był dla niego najważniejszy w życiu, był celem życiowym, football dawał mu żyć. On był piłkarzem, jak zabroniono mu grać, to nic dziwnego, że uciekł. Uciekł, by dalej poświęcać się swojej pasji, mimo iż była nielegalna, była to nadal jego pasja życiowa.
Zrozum, że nie wszyscy ludzie potrafią dzielić się uczuciami, przeżyciami i emocjami z innymi, Rocket jest typem osoby, która właśnie nie potrafi i woli uciec od problemów niż stawiać im czoła.
A gdyby wszyscy byli w GF tacy sami, to ten serial straciłby urok i nic by się w ogóle nie działo Jęzorek

Racja MCR, a zwłaszcza jak ktoś miał takiego ojca jak Noratę, to trudno mu się dziwić. Co z tego, że teraz Norata się zmienił, i wrócił do kiry, to napewno ma w sercu to zadrapanie, takie przejścia działają człowiekowi na psychikę.

On jest fajny tylko ucieka od SK i to jest w nim złe Kiepski

Jak jużwspomniał MCR, może inaczej nie potrafi sobie z tym poradzić...

Ciekawe czy w III serii odejdzie do tych Shadows'ów Jęzorek

?