Sinedd

Wara od mojego Sineddziusia. On jest piękny, przystojny(chyba najbardziej z całego GF ^^) i nie róbcie z niego żula podsklepowego xD. Nie, nie, Sinedd w życiu się tak nie zapuści(powinni mu dorobić jeszcze większego irokeza ,O)

A precz fangirle, a kysz! xD Poważnie rozmawiać o życiu i śmierci Sinneda mieliśmy ^^.
Poczytałam wszystkie posty (te dłuższe, warte uwagi) i dopadły mnie wyrzuty sumienia. Taką sierotę zrobiliście z biednego Sinneda, że aż mnie ruszyło. Faktycznie nikt nigdy nie powiedział mu ani jednego ciepłego słowa, ale nie można zwalać wszystkiego na niewdzięczny i zły świat czy otoczenie. Jak dla mnie, to Sinned gdyby się postarał to spokojnie zdobyłby przyjaciół. Jest zbyt arogancki i pyszny, żeby komukolwiek pozwolił się do siebie zbliżyć. Jego jedyną miłością jest piłka jak sądzę, a i tak traktuje to jako narzędzie do pokazania: "Jestem górą, a każdy z was to śmieć!". Jak dla mnie to zachowuje się raczej nie jak skrzywdzone dziecko tylko podrażniony rosomak. Nie chce niczyjego współczucia (Jak gdyby was wszystkie słyszał, to pewnie pogoniłby fluxem na kraniec galaktyki xD). Ostatecznie każdą porażkę ponosi wyłącznie z własnej winy. Przykład jaki powinien brać ma na talerzu, ale potrafię zrozumieć czemu z niego nie korzysta, przynajmniej teraz. W tym momencie byłoby to zbyt upokarzające. Za późno na branie przykładu ze Snow Kids, ale jednak będę trzymała kciuki za osobę, która naprostuje nam Sinneda i da mu jakieś oparcie. Skończyłam.

No tak. Sinedd jest najbardziej pokrzywdzonym bohaterem w całym GF. Nie dość, że traci rodziców w czasie wojny, jego dzieciństwo też nie było różowe, to i jeszcze musi zmagać się ze Smogiem. A żeby tego było mało:
-Złamanie kostki
-Żadnych sukcesów
-Zatrucia Smogiem
-Utrata rodziców
-Trener, który traktuje go jak, bez owijania w bawełnę, szmatę
-I wiele innych.
Jest wiele teorii na temat psychiki Sinedda. Wszyscy go uważają za głupiego, wrednego chłopaka, a nikt nie wziął pod uwagę co on tak naprawdę w życiu przeszedł. Po za dołączeniem do Shadowsów, nie miał innych sukcesów. Wywnioskowałam, że w III sezonie jednak spotka go coś dobrego. I najprawdopodobniej zobaczymy go na tle SK, chociaż tego nie chcę.

Jak mnie na tym forum dawno nie było...