Mój cyrk i moje małpy

Taki Sineddowy fanarcik...

>[link widoczny dla zalogowanych]<

Sama to malowałaś? Szacunek,masz talent plastyczny. Sama bym czegoś takiego w całym moim ,żałosnym życiu nie wybazgroliła(Ach,ta jego rozmierzwiona czupryna...)

Jestem pod wrażeniem, naprawdę. Jedyne, czego bym się przyczepiła, to twarz. Wiem, że Sinedd jest kościsty i w ogóle, ale to już trochę przesada. Po prostu rysy mi ze sobą nie grają, mam nadzieję, że jakoś to rozszyfrujesz. No i jeszcze oczy - po pierwsze, ich kształt: nie są takie podłużne, po drugie, barwa: o ile dobrze pamiętam, Sinedd ma czarne oczy.
W każdym bądź razie gratuluję talentu, bo sama nie za bardzo się garnę do rysowania. A podobno osoby leworęczne są bardziej kreatywne... Cóż, chyba że w pisaniu. (;

Super wyszło, jak Ty to zrobiłas ?

Dzięki za miłe komentarze!

Gwoli ścisłości: wykonanie i pomysł pracy jest wyłącznie mojego autorstwa, jedyne do czego się nie przyznam to design strojów i Sinedd jako postać sama w sobie. Wszelkie insynuacje wypraszam sobie, phi!

Magic: Pracę zrobiłam w PhotoShopie 7, głównie za pomocja pen toola (cały lineart) i minimalnie tabletu (włosy i rysy twarzy).

Czekam niecierpliwie na next Uśmiechnięty

Heh, super by było jakbyś zrobiła Sinedd'a w Netherballu