Oceniamy i komentujemy

Alexis, ty piszesz naprawdę genialne notki i mam nadzieję, że doczekam się 10 rozdziału.

Jej, spoko. Nie martw się, Twoje opowiadanie wcale nie traci sensu. Tak Ci się tylko wydaje. Ja mogę Ci tylko życzyć, żebyś nie straciła weny i dobrnęła w takim stylu do 26 rozdziału Puszcza oczko

To świetnie Uśmiechnięty

Bardzo się cieszę, że ktoś docenił w końcu moje komplementy.
Zwykle ludzie mi nie dziękują, tylko wywracają oczami, więc po prostu uważam, że obrzucanie nimi ludzi, kiedy na to nie zasługują, jest bez sensu. To jest jak podlizywanie, a ja tego nie lubię. Ty jak najbardziej na to zasługujesz Puszcza oczko

Dobra, dosyć tego, nie będę Cię rozpraszać
Mam nadzieję, że chociaż ktoś zrozumiał moją wypowiedź, bo czasami potrafię się wypowiadać naprawdę bardzo chaotycznie. *wzdycha*

Super!
Muszę przyznać, że przy żadnej z Twoich notek się nie znudziłam i tak jest do tej pory.
Na dodatek, sprawiłaś, że stało się coś niemożliwego. Odrobiłam lekcje bez żadnego poganiania! Nie wiem, jak to się stało, ale serdecznie Ci gratuluję Brawo.
Mam nadzieję, że następny rozdział także pojawi się prędko Uśmiechnięty.

Ech. Chemia... Świat jest czasem niesprawiedliwy i pan, który uczył nas chemii musiał odejść ze szkoły, za to zamiast tego mamy ten wspaniały przedmiot z nową "jeszcze wspanialszą" nauczycielką", która robi kartkóówki na początku lekcji z lekcji, której jeszcze nie omawialiśmy...
A co do notki, to mam nadzieję, że pojawi się już jutro. Jeśli tak, to będę na kolanach dziękować naszemu dyrektorowi, że jutro mamy tylko sześć lekcji (żeby tak tylko było codziennie...) i będę na nią czekać, ucząc się geografii.
Życzę powodzenia przy nauce Uśmiechnięty

.

Nie no, nie wytrzymam do następnej notki. Ja chcę już następną Wykrzyknik Wykrzyknik Wykrzyknik
A początek rozmowy D'Joka i Sonny'ego! Normalnie nie żyję Lol

.
A dzisiaj dodałaś mi sił do uczenia się geografii.
Oby tak dalej!
Przenieś ten post

Edit by MCR: Proszę nie pisać posta pod postem.

Dobra, muszę szybko nadrobić moje zaległości, bo dawno nie czytałam Twoich rozdziałów...Wybacz.

Och, nie! Za pokutę na kolanach do Częstochowy! *bulwers*
Żartuję, oczywiście. (; Nikogo przecież nie zmuszam do czytania mojej tfurczości. ;p

Jej, ale ten rozdział szybko mi zleciał. To już półmetek.
Trochę szkoda, że do końca zostało tylko trzynaście rozdziałów Smutas

.